i'm paris blue, i miss you

Do ekstremalnych warunków podczas robienia zdjęć z Pauliną już się przyzwyczaiłam - mrozy, upały, śniegi, deszcze czy lodowata woda w rzece to rzecz całkowicie normalna, gdy wybieramy się, by coś wspólnie stworzyć i to tak ciągnie się już kolejny rok. O ile się nie mylę, jakoś całkiem niedawno minęły nam dwa lata współpracy, także życzę sama nam obu sto lat i przedstawiam sobotnie próbki (: